[Kudłata miewa nietuzinkowe pomysły. Nieszablonowe. Niecodzienne. Spontaniczne. I niekoniecznie ekonomicznie uzasadnione. Jak ten. Spędzić tydzień w Wiecznym Mieście jedynie w towarzystwie 5D. EOS 5D. I kupić kask do ujeżdżania Vespy. A co!]
5:50. Rębiechowo. 8 stopni. Tam czeka więcej kresek. Niecierpliwie oczekiwanie.
Przypomniał mi się okres, gdy latałam do Macedonii. W Skopje wsiadałam do samolotu słysząc dookoła gwar wesołych i głośnych rozmów. Ludzie byli kolorowo ubrani, żar lał się z nieba. Wysiadałam w Wiedniu w otoczeniu poważnych dżentelmenów w szarych garniturach. Kompletna metamorfoza stroju i nastroju. Ciekawe jak będzie tym razem …
8:10. Monachium. 12 stopni.
11:30. Rzym. 23 stopnie.
I już! Witaj Rzymie!
Witaj lato!
Viva wakacje!